Dochodzenie wykazało syntetyczną marihuanę w produktach CBD

Dzieje się tak dlatego, że e-papierosy, które wapuje, nie zawierają CBD, zaskakująco popularnego związku z konopi indyjskich, który według sprzedawców może leczyć szereg dolegliwości bez powodowania haju. Zamiast tego do oleju dodaje się silny narkotyk uliczny.
Jak wykazało dochodzenie Associated Press, niektórzy operatorzy zarabiają na szaleństwie na temat CBD, zastępując tanią i nielegalną syntetyczną marihuanę naturalnym CBD w e-papierosach i produktach takich jak żelki-misie.
W ciągu ostatnich dwóch lat w wyniku tej praktyki dziesiątki osób takich jak Jenkins trafiły na pogotowie. Jednak twórcom produktów wzbogaconych uchodzi to na sucho, po części dlatego, że branża rozwija się tak szybko, że organy regulacyjne nie są w stanie nadążyć, a egzekwowanie prawa ma wyższy priorytet.
AP zleciło przeprowadzenie testów laboratoryjnych e-liquidu używanego przez Jenkinsa i 29 innych produktów do waporyzacji sprzedawanych pod nazwą CBD w całym kraju, koncentrując się na markach uznanych przez władze lub użytkowników za podejrzane. Dziesięć z 30 zawierało syntetyczną marihuanę – narkotyk powszechnie znany jako K2 lub przyprawa, która nie ma znanych korzyści medycznych – podczas gdy inne w ogóle nie zawierały CBD.
Należą do nich Green Machine, kapsuła kompatybilna z e-papierosami Juul, którą reporterzy kupili w Kalifornii, na Florydzie i Maryland. Cztery z siedmiu pudełek zawierały nielegalną syntetyczną marihuanę, ale chemikalia różniły się smakiem i nawet miejscem zakupu.
„To rosyjska ruletka” – mówi James Neal-Kababik, dyrektor Flora Research Laboratories, które testuje produkty.
W ostatnich tygodniach wapowanie stało się przedmiotem analizy po tym, jak setki użytkowników zachorowało na tajemnicze choroby płuc, a część z nich zmarła. Dochodzenie Associated Press skupiło się na innym zestawie przypadków, w których do produktów dodano substancje psychoaktywne w postaci CBD.
Wyniki testów laboratoryjnych Associated Press pokrywają się z ustaleniami władz opartymi na ankiecie przeprowadzonej wśród organów ścigania we wszystkich 50 stanach.
Z ponad 350 próbek przetestowanych przez laboratoria stanowe w dziewięciu stanach, prawie wszystkie na południu, co najmniej 128 zawierało syntetyczną marihuanę w produktach sprzedawanych jako CBD.
Żelki i inne produkty spożywcze stanowiły 36 trafień, a prawie cała reszta to produkty waporyzacyjne. Władze stanu Mississippi odkryły również fentanyl, silny opioid odpowiedzialny za 30 000 zgonów spowodowanych przedawkowaniem w ubiegłym roku.
Następnie reporterzy kupili marki, które zostały uznane za najczęściej wybierane w testach organów ścigania lub w dyskusjach internetowych. Ponieważ testy zarówno władz, jak i AP skupiały się na podejrzanych produktach, wyniki nie były reprezentatywne dla całego rynku, który obejmuje setki produktów.
„Ludzie zaczęli zauważać, że rynek rośnie, a niektóre niezarządzane firmy próbują szybko zarobić” – powiedziała Mariel Weintraub, prezes US Hemp Administration, grupy branżowej nadzorującej certyfikację kosmetyków i suplementów diety CBD.
Weintraub stwierdziła, że ​​syntetyczna marihuana stanowi problem, ale dodała, że ​​w branży jest wiele wielkich nazwisk. Kiedy produkt zyskuje popularność, ludzie lub firmy, które za nim stoją, często obwiniają podróbki lub zanieczyszczenie w łańcuchu dostaw i dystrybucji.
CBD, skrót od kanabidiolu, to jedna z wielu substancji chemicznych występujących w konopiach indyjskich, roślinie powszechnie znanej jako marihuana. Większość CBD wytwarzana jest z konopi, odmiany konopi uprawianej na włókno lub do innych zastosowań. W przeciwieństwie do swojego bardziej znanego kuzyna THC, kannabidiol nie powoduje odurzenia. Sprzedaż CBD jest częściowo napędzana bezpodstawnymi twierdzeniami, że może ono zmniejszać ból, łagodzić stany lękowe, poprawiać koncentrację, a nawet zapobiegać chorobom.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zatwierdziła lek na bazie CBD do leczenia napadów związanych z dwiema rzadkimi i ciężkimi postaciami padaczki, ale twierdzi, że nie należy go dodawać do żywności, napojów ani suplementów. Agencja wyjaśnia obecnie swoje zasady, ale poza ostrzeganiem producentów przed bezpodstawnymi oświadczeniami zdrowotnymi, niewiele zrobiła, aby powstrzymać sprzedaż produktów wzbogaconych. Jest to dzieło amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami, ale jej agenci specjalizują się w opioidach i innych narkotykach.
Obecnie dostępne są cukierki i napoje CBD, płyny i kremy, a nawet przysmaki dla zwierząt. Podmiejskie studia jogi, znane apteki i domy towarowe Neiman Marcus sprzedają kosmetyki. Kim Kardashian West zorganizowała baby shower o tematyce CBD.
Jednak konsumentom trudno jest wiedzieć, ile naprawdę otrzymują CBD. Podobnie jak w przypadku wielu produktów, federalne i stanowe organy regulacyjne rzadko testują własne produkty — w większości przypadków kontrolę jakości pozostawia się producentom.
Istnieje także zachęta ekonomiczna do pójścia na skróty. Jedna strona internetowa reklamuje syntetyczne konopie indyjskie za jedyne 25 dolarów za funt – ta sama ilość naturalnego CBD może kosztować setki, a nawet tysiące dolarów.
Jay Jenkins właśnie ukończył pierwszy rok w Akademii Wojskowej Karoliny Południowej, The Citadel, i nuda skłoniła go do wypróbowania tego, co uważał za CBD.
Był maj 2018 roku i powiedział, że jego znajomy kupił pudełko olejku do waporyzacji CBD o smaku jagodowym o nazwie Yolo! — akronim od „You Only Live Once” — pod adresem 7 to 11 Market, skromnym, odzianym na biało budynkiem w Lexington w Południowej Karolinie.
Jenkins stwierdziła, że ​​napięcie w ustach „wzrosło 10 razy”. Jego umysł wypełniły żywe obrazy okręgu spowitego ciemnością i wypełnionego kolorowymi trójkątami. Zanim stracił przytomność, zdał sobie sprawę, że nie może się ruszyć.
Jego przyjaciel pobiegł do szpitala, a Jenkins zapadł w śpiączkę z powodu ostrej niewydolności oddechowej, jak wynika z jego dokumentacji medycznej.
Jenkins wybudził się ze śpiączki i następnego dnia został wypisany. Personel szpitala zamknął wkład Yolo w torebce zabezpieczającej biologicznie i zwrócił mu go.
Co najmniej 11 osób w Europie zmarło po tym, jak testy laboratoryjne zlecone tego lata przez Associated Press wykazały obecność syntetycznej marihuany.
Władze stanowe i federalne nigdy nie ustaliły, kto stworzył Yolo, co oburzyło nie tylko Jenkinsa, ale co najmniej 33 osoby w Utah.
Według dokumentów złożonych w sądzie w Kalifornii przez byłego księgowego firmy, firma Mathco Health Corporation sprzedawała produkty Yolo sprzedawcy pod tym samym adresem, co sklep, w którym Jenkins przebywał w godzinach 7:00–11:00. Dwóch innych byłych pracowników powiedziało AP, że Yolo jest produktem Mathco.
Dyrektor generalna Mathco, Katarina Maloney, powiedziała w wywiadzie w siedzibie firmy w Carlsbad w Kalifornii, że Yolo jest prowadzone przez jej byłego partnera biznesowego i nie chce o tym rozmawiać.
Maloney stwierdził również, że Mathco „nie zajmuje się produkcją, dystrybucją ani sprzedażą jakichkolwiek nielegalnych produktów”. Produkty Yolo w Utah „nie są od nas kupowane” – powiedziała, a firma nie ma kontroli nad tym, co dzieje się po wysłaniu produktów. Test dwóch wkładów do vape CBD sprzedawanych pod marką Maloney's Hemp Hookahzz przeprowadzony na zlecenie Associated Press nie wykazał obecności syntetycznej marihuany.
W ramach skargi dotyczącej zatrudnienia złożonej w aktach sądowych były księgowy oświadczył, że była partnerka biznesowa Maloneya, Janelle Thompson, była „jedynym sprzedawcą Yolo”. Thompson rozłączył się po odebraniu telefonu z pytaniem, jak się czuje Yolo.
„Jeśli chcesz z kimś porozmawiać, możesz porozmawiać z moim prawnikiem” – napisał później Thompson, nie podając nazwiska ani danych kontaktowych.
Kiedy reporter odwiedził w maju targ 7-11, Yolo przestał sprzedawać. Zapytany o coś takiego sprzedawca polecił wkład z etykietą Funky Monkey, po czym zwrócił się do szafki za ladą i zaoferował dwie nieoznaczone fiolki.
„Te są lepsze. Należy do właścicieli. To nasze bestsellery” – mówi, nazywając je od 7 do 11 CBD. „To tutaj, możesz tylko tu przyjść”.
Badania wykazały, że wszystkie trzy zawierają syntetyczną marihuanę. Właściciel nie odpowiedział na wiadomość z prośbą o komentarz.
Opakowanie nie identyfikuje firmy, a marka jest mało widoczna w internecie. Początkujący mogą po prostu zaprojektować etykietę i zlecić produkcję hurtownikom na zasadach hurtowych.
Niejasny system produkcji i dystrybucji utrudnia dochodzenia karne i pozostawia ofiary produktów wzbogaconych z niewielkim lub żadnym środkiem zaradczym.
Associated Press zakupiła i przetestowała strąki Green Machine w różnych smakach, w tym miętowym, mango, jagodowym i sokiem z dżungli. W czterech z siedmiu strąków dodano kolce, a tylko w dwóch stwierdzono poziom CBD powyżej poziomu śladowego.
Strąki mięty i mango zakupione w centrum Los Angeles zawierają syntetyczną marihuanę. Ale chociaż strąki mięty i mango sprzedawane w sklepie z waporyzatorami w Maryland nie były nabijane ćwiekami, to strąki o smaku „soku z dżungli” tak. Zawiera także inny syntetyczny związek konopi indyjskich, który władze zdrowia oskarżają o zatruwanie ludzi w USA i Nowej Zelandii. Strąki o smaku jagód sprzedawane na Florydzie również zawierały ciernie.
Na opakowaniu Green Machine widnieje informacja, że ​​jest wykonany z konopi przemysłowych, ale nie ma informacji, kto za tym stoi.
Kiedy reporter wrócił do CBD Supply MD na przedmieściach Baltimore, aby omówić wyniki testu, współwłaściciel Keith Manley powiedział, że zdaje sobie sprawę z plotek internetowych, że Green Machine można ulepszyć. Następnie poprosił pracownika o usunięcie wszelkich pozostałych kapsułek Green Machine z półek sklepowych.
Na podstawie wywiadów i dokumentów Associated Press prześledziła moment zakupu przez reportera kapsułek Green Machine do magazynu w Filadelfii, następnie do wędzarni na Manhattanie oraz do przedsiębiorcy Rajindera Singha, który twierdził, że jest pierwszym producentem kapsułek Green Machine. , sprzedawca.
Piosenkarz, który przebywa obecnie w zawieszeniu na podstawie federalnych zarzutów dotyczących syntetycznej marihuany, powiedział, że zapłacił gotówką za strąki Green Machine lub fajki wodne od znajomego o imieniu „Bob”, który przyjechał furgonetką z Massachusetts. Na poparcie swojej wersji podał numer telefonu mężczyzny, który zmarł w lipcu.
W 2017 roku Singer przyznał się do postawionych mu zarzutów federalnych za sprzedaż „potpourri”, o którym wiedział, że zawiera syntetyczną marihuanę. Powiedział, że to doświadczenie dało mu nauczkę i oskarżył syntetyczną marihuanę znalezioną w Green Machine o podróbkę.
Amerykańskie Stowarzyszenie Centrów Kontroli Zatruć uważa CBD za „pojawiające się zagrożenie” ze względu na możliwość błędnego oznakowania i skażenia.
Według badania opublikowanego w maju w czasopiśmie Clinical Toxicology, w zeszłym roku 8-letni chłopiec z Waszyngtonu trafił do szpitala po zażyciu oleju CBD zamówionego przez rodziców w Internecie. Zamiast tego syntetyczna marihuana wysłała go do szpitala z objawami takimi jak dezorientacja i kołatanie serca.
Udokumentowano, że oznakowanie wielu produktów CBD jest niedokładne. Badanie z 2017 roku opublikowane w Journal of the American Medical Association wykazało, że 70 procent produktów CBD jest błędnie oznakowanych. Korzystając z niezależnych laboratoriów, badacze przetestowali 84 produkty 31 firm.
Podrabiane lub wzmocnione CBD wystarczyło, aby wzbudzić zaniepokojenie wśród liderów amerykańskiej grupy branżowej Cannabis Administration, która stworzyła program certyfikacji produktów do pielęgnacji skóry i dobrego samopoczucia CBD. Vape nie są uwzględnione.
Władze Gruzji rozpoczęły kontrolę lokalnych sklepów tytoniowych w zeszłym roku po tym, jak kilku uczniów szkół średnich zemdlało po paleniu. Jedna z marek vape CBD, na którą celują, nazywa się Magic Puff.
Wydziały ds. narkotyków w Savannah i pobliskich hrabstwach Chatham aresztowały właściciela sklepu i dwóch pracowników. Nie byli jednak w stanie przeprowadzić dalszego dochodzenia, ponieważ wydaje się, że produkty zostały wyprodukowane gdzie indziej, prawdopodobnie za granicą. Zastępca dyrektora Grupy, Gene Halley, powiedział, że dostarczyli raport federalnym agentom zajmującym się zwalczaniem narkotyków, którzy zajmują się takimi sprawami.
Tego lata Magic Puff nadal znajdował się na półce na Florydzie po tym, jak testy AP wykazały, że pudełka jagód i truskawek zawierają syntetyczną marihuanę. Wstępne wyniki sugerują również obecność toksyny wytwarzanej przez grzyb.
Ponieważ CBD jest aktywnym składnikiem leków zatwierdzonych przez FDA, FDA jest odpowiedzialna za regulowanie jego sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. Jeśli jednak okaże się, że produkty CBD zawierają narkotyki, agencja uzna dochodzenie za zadanie dla DEA, powiedział rzecznik FDA.


Czas publikacji: 16 marca 2023 r